ależ mam plan na ten rok!!..nic tylko spać, jeść i zaprzyjaźnić się z aparatem - najlepiej na stałe skleić się z nim :)))..czyli mnóstwo projektów..dużo reporterki, studio, no i dyplom..tak się bałam..a teraz czuję włączony 'napęd'..nie mam wyjścia..jak się coś zaczęło trzeba to skończyć..
Zmarła Zofia Nasierowska..poznałam ją dopiero wczoraj..sięgnęłam po "Fotobiografię" podarowaną mi przez A., nie mogę się oderwać..ponad 400 stron w 1 dzień..bogato ilustrowana....kawałek historii fotografii..polskiej historii fotografii....Zarażająca PASJA!!!
"Arabowie mówią, że fotograf zabiera duszę fotografowanemu, a zapisy na kliszy są wyrywaniem fragmentów życia i osobowości człowieka, dostarczają dowodów rzeczowych. O ile w malarstwie możemy w portrecie coś zmienić, mamy czas, w fotografii nie, bo uchwycone ujęcie jest jedyne, prawda twarzy zatrzymana w ułamku sekundy, możemy zrobić drugie ujęcie, ale tamten moment pozostanie niepowtarzalny."
Moja historia fotografii...dopiero się zaczyna.