15 maja 2011

myśli..

udało mi się odbyć sesję studyjną makro..Miałam problem z 'wypstrykaniem' 36 klatek filmu slajdowego..przez 3 godziny..bawiłam się w ustawianie, pomiar..kadrowanie..i w dodatku nie wiem..co 'tam' jest...Tzn. domyślam się.. błędy się zdarzyły..no i  czy coś z  tego będzie się nadawało na zaliczenie?
Mało mnie ostatnio inspiruje..może dlatego, że czas pochłonęły zajęcia nie związane z fotografią..a i jakoś widzę, że 'pogubiłam' się w technice..(wczorajsze zdjęcia z lampą w Kościele - PORAŻKA...; światło nie miało szans odbić się od sufitu :) a na wprost.. cienie..szukanie ustawień...dobrze było jednak podjąć próby.. ) może po prostu..robić, robić, robić...zdjęcia...

Subscribe